DESKI DO ZADAŃ SPECJALNYCH
Co robią surferzy, kiedy nie mogą korzystać z fal? Wykonują trening dodatkowy, który również jest bardzo ważny. Poza basenem i siłownią istnieją także typy ćwiczeń, pozwalające doskonalić te same ruchy, które wykonuje się łapiąc morskie fale. Całkiem niedawno w Polsce pojawił się sprzęt do treningu surfingu, doceniany w USA przez najlepszych sportowców w tej dyscyplinie.
Korzyści surfera
Surfing wpływa korzystnie na wiele płaszczyzn życia. Najbardziej oczywistą korzyścią jest forma ciała – surfing to sport wymagający i angażujący większość mięśni. Surferzy muszą oswoić się z żywiołem i wiedzieć, jak działają prądy. Bez tej wiedzy uprawianie surfingu może być niebezpieczne. Podczas procesu przyswajania tych informacji surferzy zmagają się z własnymi ograniczeniami oraz strachem i pokonują je, co stanowi jedną z największych zalet tego sportu. Poza tym atmosfera wokół surfingu jest bardzo atrakcyjna – słońce, plaża, widowiskowe wyczyny na wodzie, piękni i uśmiechnięci ludzie… Czego chcieć więcej?
Brak fal, czyli flat... i co wtedy?
Mimo że historia surfingu sięga XVIII wieku, sposób na bezwietrzne dni wymyślono dopiero w 1995 roku w Venice, w Kalifornii, kiedy Greg Falk i Neil Carver rozczarowani ciągłym flatem usiłowali szlifować technikę z użyciem zwykłych skateboardów. Podchodzili pod największe wzgórza, by jak najbardziej zbliżyć się do uczucia łapania fali. Z odpowiednim wysiłkiem udawało im się trenować pompę – ruch, który dzięki sile odśrodkowej rozpędza deskę. Różnica między skateboardingiem a surfingiem była jednak na tyle duża, że ciągły niedosyt pchał ich do kolejnych prób opracowania najlepszej metody treningu. Nie pomagało ani rozkręcanie sprzętu, które miało spowodować bardziej „luźne” odczucie jazdy, ani wrzucanie w nie różnych konfiguracji bushingów, czyli gumek, których twardość warunkuje poziom skrętności deski.
Jeszcze w tym samym roku Falk i Carver zaczęli pracę nad projektami trucków i po wielu próbach stworzyli model, który pracuje na łożyskach oporowych i grubej sprężynie. Przez lata był on udoskonalany, jednak patent od razu przyjęto z wielkim entuzjazmem. Po raz pierwszy w historii jazda na asfalcie gwarantowała tak zbliżone doświadczenia do tych, jakich dostarcza surfing.
Jak to działa?
Oczywiście – najlepiej trenować surfing po prostu łapiąc fale, jednak nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. Nie tylko ze względu na brak wiatru. Często po prostu nie jesteśmy w stanie wybrać się nad morze czy ocean, a przecież forma nieustannie musi być na odpowiednim poziomie, ponieważ fale wymagają od surfera szybkich reakcji.
Carver Skateboards umożliwiają trening ogólnorozwojowy z dala od akwenów. Jazda na nich pozwala nie tylko na trenowanie pompy czy zwrotów, ale także ćwiczy równowagę i wytrzymałość. Jeśli użytkownik chce rozpędzić deskę jedynie przy pomocy pompy, musi użyć wszystkich mięśni. Jego ruchy wprawią truck, czyli część, na której zamontowane są koła, w pęd. Sprężyna w przednim trucku – C7 lub CX odbija te ruchy, a tylni truck – C2, reguluje je, działając na zasadzie fina (płetwy) w desce surfingowej. To pozwala na wypracowanie tzw. pamięci mięśniowej, dzięki czemu ruchy wykonywane podczas surfowania na lądzie można bez trudu przenieść na wodę, poprzez wykonywanie ich automatycznie przez ciało. Tego typu aktywność przynosi rozwiązanie problemu surferów, głównie z powodu tego, że na deskach Carver można trenować przez cały rok.