DOBRA FORMA PO CZTERDZIESTCE!
Czterdzieści lat minęło? To nic! Ale warto pomyśleć o następnych czterech dekadach, żeby w pewnym momencie organizm się nie zbuntował. Na zmianę nawyków nigdy nie jest za późno. Podpowiadamy, jak w prosty sposób zadbać o dobrą formę po czterdziestce.
Dzień dobry!
Naukowcy szacują, że w Europie i Stanach Zjednoczonych od 10 do 30% ludzi nie je śniadań. To błąd, bo dobrze zbilansowany poranny posiłek dostarcza energii na cały dzień pracy i pozwala kontrolować wagę - niepełny zaś prowadzi do sięgania po słodkie przekąski i napoje w ciągu dnia. Natomiast jedzenie śniadań, zwłaszcza bogatych w białko, zwiększa poziom dopaminy w mózgu, czyli zmniejsza potrzebę objadania się. W przypadku mężczyzn, pomijanie pierwszego posiłku zwiększa ryzyko zawału lub śmierci w wyniku choroby niedokrwiennej serca. Nie da się ukryć, że zdrowe śniadanie, bogate w pełnoziarniste pieczywo, chude sery, warzywa oraz wędlinę (najlepiej drobiową) powinno być punktem wyjścia do dobrej formy po czterdziestce.
Praca fizyczna to nie sport
Panuje błędne przekonanie, że jeśli ktoś pracuje fizycznie, nie potrzebuje już chodzić na siłownię, biegać czy ogólnie uprawiać sport. Owszem, praca fizyczna wymaga wykorzystania mięśni i prowadzi do ich rozbudowy i do zmęczenia, analogicznie do treningu. Jednak z pracą fizyczną połączone jest napięcie nerwowe związane z wymaganiami stawianymi w jej realizacji. Z tego powodu właśnie to nie jest aktywność fizyczna w postaci rekreacyjnej. Nawet praca na działce nie jest tym samym, co sport. Aktywność ruchowa jest mimowolna, a aktywność fizyczna cechuje się tym, że ma doprowadzić do poprawy lub utrzymania prawidłowego stanu zdrowia osoby, która ją wykonuje.
Sport, czyli relaks
Dzisiejszy, nawet amatorski sport przybiera bardzo zaawansowaną postać, bo nawet po lokalnych zawodach biegowych zdobywa się trofea. To może zniechęcać, ale nie powinno, bo jest wiele przestrzeni, w których można uprawiać sporty rekreacyjnie, bez poczucia rywalizacji. Spacer w parku, przejażdżka rowerem do lasu, wyjście z psem są przykładami połączenia sportu z relaksem. Taka forma spędzania wolnego czasu działa na organizm o wiele lepiej niż oglądanie telewizji.
Sen to podstawa
Nie da się zbudować dobrej formy, będąc notorycznie niewyspanym. Lekarze, ale też specjaliści z NASA, twierdzą, że optymalną ilością snu, jaką należy zapewnić organizmowi, jest 7-8 godzin. Krótszy odpoczynek, powtarzany przez dłuższy czas, prowadzi do zaburzeń percepcyjnych, a regularne spanie dłużej niż 8 godzin może skończyć się chorobami związanymi z układem krążenia.
Cztery kroki do dobrej formy po czterdziestce:
- Zacznij dzień od zdrowego śniadania. Jedz częściej, a mniejsze porcje. Pij dużo wody w ciągu dnia.
- Pamiętaj, że praca fizyczna to nie sport.
- Znajdź czas na aktywny relaks.
- Wysypiaj się.
Co dalej?
Rozpoczęcie przygody z regularną aktywnością fizyczną jest możliwe w każdym wieku. Nie można jednak od razu rzucać się na głęboką wodę, tym bardziej wtedy, kiedy nie uprawiało się do tej pory żadnego sportu. Wprowadzenie czterech powyższych zasad można uznać za dobry początek, który ma prowadzić do osiągnięcia dobrej formy, ale również realizowania kolejnych celów zmieniających styl życia.
Dziś jest o wiele łatwiej zaczynać, nawet po czterdziestce, bo coraz więcej ludzi regularnie uprawia aktywność fizyczną. Na ulicach widzimy biegaczy i rowerzystów, siłownie pękają w szwach, podobnie kluby fitness i szkoły tańca. Możliwości jest naprawdę wiele! Nie trzeba od razu korzystać z usług profesjonalnego trenera personalnego, tylko np. wybrać się ze znajomym na mecz squasha lub ze znajomą na zumbę czy jogę. Nawet wspólna przejażdżka rowerowa za miasto będzie odpowiednia. Chodzi przede wszystkim o to, że nawet po ciężkim dniu pracy można uprawiać sport, ale nie musi to być intensywny trening na siłowni, tylko coś połączonego z relaksem, a nie z dodatkową pracą na działce.
Utrzymanie dobrej formy po czterdziestce nie jest zadaniem karkołomnym. Wystarczy wprowadzić kilka zdrowych nawyków, żeby bardzo szybko zauważyć różnicę. A po drobnych zmianach przychodzi chęć na większe, za co trzymamy kciuki!