MOTYWACJA - UCZ SIĘ OD NAJLEPSZYCH!

Na równi z talentem i naturalnymi predyspozycjami, o sukcesie w sporcie decyduje ciężka praca i regularny trening. Co robią najwięksi mistrzowie, aby zmobilizować się do jeszcze większego wysiłku podczas ćwiczeń? W czym tkwi tajemnica ich sukcesu? Oto niektóre sposoby motywacji z życia gwiazd sportu.

Pewni sportowcy nie potrzebują dodatkowych bodźców, bo gen rywalizacji i samodoskonalenia mają w swoim DNA już od urodzenia. Doskonałym przykładem takiej mentalności jest słynny koszykarz, Michael Jordan. Sześciokrotny mistrz NBA i olimpijski czempion za wszelką cenę chciał wygrywać nawet grając w karty i w golfa z kolegami! Jordan, zaprogramowany, by zwyciężać, nie bał się porażek i w ogóle nie brał ich pod uwagę. Zwykł mawiać: „Dla niektórych ludzi strach jest przeszkodą. Dla mnie to tylko iluzja”. Mistrzem automotywacji był także Muhammad Ali. - Nienawidziłem każdej minuty treningu, ale powtarzałem sobie: nie poddawaj się, przecierp teraz i żyj resztę życia jako mistrz – przyznawał. Szczere słowa wielkiego boksera pozostają inspirujące dla kolejnych pokoleń sportowców.

Z punktu widzenia psychologii, powyższe techniki należy zaliczyć do motywacji wewnętrznej. Jest ona właściwa ludziom, których nie zrażają trudności i napotykane przeszkody. Motywacja zewnętrzna to natomiast pozytywne bodźce płynące z otoczenia, które wzmacniają pozytywne nastawienie sportowca. Co za tym idzie, nawet jeśli nie mamy szczególnie silnej woli i trudno nam się pogodzić nawet z drobnymi porażkami, z powodzeniem możemy korzystać z tej puli technik motywacyjnych. Zatem: co robią w tej kwestii najlepsi?

Wiele gwiazd sportu podczas treningu i przed ważnymi występami słucha muzyki. Gatunek, wykonawca i nastrojowość piosenek zależy od wielu czynników – przede wszystkim od tego, kto jest odbiorcą: brazylijscy sportowcy uwielbiają puszczać w szatni sambę, a Hiszpanie flamenco. Gusta polskich zawodników są bliżej nieokreślone – najczęściej sięgają po rap, cięższe brzmienia lub, w ramach relaksu, muzykę disco. O tym jak bardzo sportowcy lubią motywację poprzez muzykę, może świadczyć fakt, że piłkarze Lecha Poznań wydali składankę ze słuchanymi przez siebie w szatni hitami.

Odpowiedni film również może okazać się wyśmienitą techniką motywacyjną. Nie chodzi tu tylko o szkoleniowe materiały wideo, nagrania z treningów czy meczów. Także filmy fabularne i dokumentalne doskonale oddziałują na psychikę sportowców. Do klasyki motywujących filmów należą „Rocky”, „Gladiator” czy „Ostatni Samuraj”, ale warto wybrać film zgodnie z własnymi upodobaniami. Najważniejsze, by ekranowa opowieść była dla widza inspirująca i działała na niego mobilizująco.

Sportowcy niemal wszystkich dyscyplin zgodnie przyznają, że do wzmożonego wysiłku najlepiej motywują ich kibice i dobra atmosfera w zespole. Okrzyki, oprawy i wsparcie członków drużyny, oraz sztabu szkoleniowego sprawiają, że mistrzowie sportu wznoszą się na jeszcze wyższy poziom. Co prawda, sportowcy-amatorzy nie mogą liczyć na wsparcie trybun i fachową opiekę specjalistów, ale wcale nie stoją na straconej pozycji. Doskonałym pomysłem jest zaangażowanie w swoje treningi kogoś znajomego bądź członka rodziny. Wówczas, oprócz towarzysza, z pewnością zyskamy wiernego kibica, który będzie nas wspierał i wspólnie z nami osiągał kolejne treningowe założenia.

Na niektórych najlepiej działa jednak motywacja negatywna. Na przykład piłkarz Barcelony Gerard Pique podkreśla, że uwielbia grać przy akompaniamencie gwizdów kibiców rywali, które są dla niego „jak symfonia”. Być może Ty także masz kogoś, komu chcesz coś udowodnić? Może ktoś w Ciebie nie wierzy, chociaż na to zasługujesz? Jeśli tak, to ten typ motywacji jest idealny dla Ciebie! Przy odrobinie silnej woli możesz jednocześnie utrzeć nosa niedowiarkowi i zyskać dodatkowy bodziec do rozwoju.