Prezenteizm, czyli nieefektywna obecność w pracy

26 październik / Biznes

Okres jesienno-zimowy to w Polsce czas wzmożonej absencji chorobowej pracowników. Okazuje się jednak, że wielu z nich chodzi do pracy mimo choroby. Takie zjawisko nazywane jest prezenteizmem, który wbrew pozorom przynosi pracodawcom więcej strat niż zysków.

 

Przychodzi pracownik do lekarza…

Jeszcze do niedawna wielu lekarzy skarżyło się na pacjentów, którzy wyłudzali zwolnienia mimo dobrego stanu zdrowia, by odpocząć od pracy, dorobić dzięki dorywczemu zajęciu bądź wyjechać na niezasłużony „urlop”. Dziś stan rzeczy zmienił się o 180 stopni i często zdarza się, że pacjenci przekonują lekarzy do niewystawiania L4 nawet w uzasadnionych przypadkach. Nagminne jest również przychodzenie do pracy podczas przyjmowania antybiotyków czy z gorączką. Co leży u podstaw tej diametralnej zmiany?

W wielu branżach sytuacja na rynku pracy niejako zmusza pracowników do pracy ponad możliwości. Istnieje również presja ze strony nieświadomych pracodawców, którzy pragnąc zmaksymalizować efektywność swojej załogi, niechętnie przyjmują zwolnienia lekarskie. Szefowie, którzy wychodzą z takiego założenia grubo się jednak mylą…

 

Nieefektywna praca

Według badań naukowców, wydajność chorego pracownika spada nawet do 40%, a znacznemu pogorszeniu ulega jego koncentracja, co może skutkować kosztownymi błędami i dużo niższą efektywnością pracy. Ponadto chory pracownik może zarazić pozostałych członków firmy, co spowoduje nieporównywalnie większe straty. Gdy wirus ogarnie większość firmowej załogi, problem może okazać się naprawdę poważny. Przyzwolenie na prezenteizm w firmie może również negatywnie wpłynąć na atmosferę wśród personelu. Pracownicy mogą odnieść wrażenie, że w przedsiębiorstwie panuje presja ze strony kierownictwa, a przełożeni nadmiernie ich eksploatują. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić nawet do odejścia niektórych pracowników.

 

Panaceum na prezenteizm

Podstawą jest przyjęcie do wiadomości, że choroby i zwolnienia lekarskie są integralnym elementem życia (także zawodowego) i odpowiednie przygotowanie firmy na wspomnianą ewentualność. Przede wszystkim należy zadbać o to, aby absencja jednej osoby nie dezorganizowała pracy całego zespołu, a nawet działu. O ile wspomniane założenie jest proste do zrealizowania w przypadku szeregowych pracowników, o tyle osoby ze stanowisk kierowniczych wydają się trudniejsze do zastąpienia. Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest podział jej obowiązków między innych pracowników, którzy odznaczają się kompetencjami w stosownej dziedzinie. Pracodawcy coraz częściej decydują się również na pracę zdalną, dzięki której pracownik zrealizuje część swoich zadań, jednocześnie dochodząc do zdrowia w domowym zaciszu. W przypadku długotrwałej nieobecności warto pomyśleć o tymczasowym zatrudnieniu zastępstwa za chorego pracownika. Pomocne mogą okazać się także benefity z zakresu sportu i rekreacji, gdyż pracownicy w dobrej formie fizycznej odznaczają się wyższą odpornością i rzadziej podupadają na zdrowiu.

Sam chory pracownik również powinien poważnie zastanowić się nad sensem pracy ponad siły.  Zwykła grypa lub przeziębienie bez właściwego leczenia i wypoczynku może przerodzić się w groźny stan chorobowy, który może zagrażać życiu pacjenta. Nawet jeśli tak poważne konsekwencje nie wystąpią, warto pamiętać, że długotrwała, intensywna eksploatacja organizmu prędzej czy później zazwyczaj odbija się na naszym zdrowiu, a koszty leczenia poważnych schorzeń znacznie przewyższają straty poniesione z powodu kilkudniowego zwolnienia lekarskiego.